No i stało się...od kilku dni jestem szczęśliwą żoną :) Wiem, że długo nie pisałam, ale nagle posypała się lawina zaproszeń na rozmowy kwalifikacyjne, a ja jeszcze nowe dokumenty muszę wyrobić. Oj urwanie głowy!
Miłego wieczoru/dnia :)
Tak myślałam, że już po ślubie jesteś ;D. Jeszcze raz gratuluję. ;) Rozmowy kwalifikacyjne, dokumenty, kurczę, masz co robić. Pracowita wiosna ;D. Miłego wieczoru i pozdrawiam serdecznie. ;)
Otwieram, a tu same dobre nowiny! Wszystkiego najlepszego, niechaj wszystko układa się po twojej myśli i bądź szczęśliwa, że hej! Serdeczności posyłam:-)
Najlepszego na nowej drodze :D Jestem tu pierwszy raz,ale mimo to pokusiłam się o komentarz :)
Fajny, luzny blog do poczytania dla relaksu. Osobiście bardzo lubię takie blogi, chętnie zaglądam i wracam by obczaić, co tez tam nowego.Fajnie trafić na tak miłe miejsce w odmętach Internetu Nieskończonego. A poza tym, to chyba pierwszy blog dzisiaj, gdzie nie było mi dane spostrzec wszechobecnych zajaczków, pisanek i baranków :) Miła odmiana :)
Tak myślałam, że już po ślubie jesteś ;D. Jeszcze raz gratuluję. ;) Rozmowy kwalifikacyjne, dokumenty, kurczę, masz co robić. Pracowita wiosna ;D. Miłego wieczoru i pozdrawiam serdecznie. ;)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia ...:)
OdpowiedzUsuńNo i żebyś wreszcie otrzymała propozycje pracy Twoich marzeń :) Pozdrawiam :)
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Życzę Ci sukcesów na rozmowach kwalifikacyjnych - pracy, która spełni Twoje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratulacje wielkie:). No i niech się wiedzie, tak w życiu, jak i w pracy.
OdpowiedzUsuńOtwieram, a tu same dobre nowiny!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, niechaj wszystko układa się po twojej myśli i bądź szczęśliwa, że hej!
Serdeczności posyłam:-)
KOchaniutka, przede wszystkim dużo cierpliwości do siebie nawzajem, uśmiechu co rozjaśni trudniejsze dni i wielu małżeńskich wrażeń! :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego na nowej drodze :D
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz,ale mimo to pokusiłam się o komentarz :)
Fajny, luzny blog do poczytania dla relaksu. Osobiście bardzo lubię takie blogi, chętnie zaglądam i wracam by obczaić, co tez tam nowego.Fajnie trafić na tak miłe miejsce w odmętach Internetu Nieskończonego. A poza tym, to chyba pierwszy blog dzisiaj, gdzie nie było mi dane spostrzec wszechobecnych zajaczków, pisanek i baranków :) Miła odmiana :)
Pisz dalej, jeszcze wrócę :)
Ciepełka
Martyna z dezawi.blogspot.com
Wytrwałości!
OdpowiedzUsuńTeż chciałbym dożyć do takiego momentu, heh...
Zapraszam również do mnie
http://allthingsabouteverything.blogspot.com/