![]() |
(Autor zdjęcia; Kamilala. "Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtowanie na kawałki." Haruki Murakami "Kafka nad morzem".) |
Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się, że ich widok wzbudzi we mnie tyle wspomnień...
Te stare, nieźle znoszone buty mają w sobie niezwykłą moc, która sprawiła,że pomimo marnego samopoczucia dostałam siły przeszukania moich starych pudeł. Oj...znalazłam w nich dużo rzeczy, które teraz są dla mnie bardzo cenne. Stare listy od dawnych przyjaciółek, pocztówki, książki, piórniki z liceum, pamiętnik,w którym zapisałam tylko 5 stron ( nigdy nie potrafiłam prowadzić pamiętnika ) i oczywiście pełno notatek. Z jednej strony zrobiło mi się ciepło w serduchu, gdy zaczęłam sobie przeglądać znalezione rzeczy, z drugiej strony doszło do mnie, że to już było i nie wróci. Wiem, że powinno patrzeć się w przyszłość, iść na przód, ale.....sama nie wiem. W moim pamiętniku znalazłam zapis o pewnym bezdomnym Marcinie, którego poznałam na dworcu głównym w Berlinie, podczas wyprawy na pewien kurs dla pedagogów...Człowiek, z którym rozmawiałam tylko ( a może aż ? ) godzinę. Niezwykła osobowość, z ogromnym pokładem siły wewnętrznej. Osoba, która tylko na chwilę pojawiła się w moim życiu, ale miała wpływ na dalszy rozwój mojej osobowości. Jestem wdzięczna Bogu, że na mojej życiowej drodze pojawił się Marcin, który był dla mnie jednym z wielu drogowskazów.
Idę sobie porozmyślać. Do następnego razu...Pa,pa
( Jay Mantri. http://jaymantri.com/post/118340586073/download ) |
Kochana, odwdzięczam się odwiedzinami, przepraszam, że po takim czasie ;) Ach, jak ja lubie takie drobnostki, które niosą w sobie całą lawinę uczuć! Ale halo, gdzie opis rozmowy z Marcinem? Jak to, o czym, jak to się zaczęło? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziękuję za przemiły komentarz. :)
UsuńHahaha nie wiedziałam, że będziecie aż tak zainteresowani. Pomyślę, czy zdradzę więcej szczegółów.
Miłego wieczoru. :)
mnie też zainteresował wątek Marcina ... fajnie , że powstanie post na jego temat już mnie zżera ciekawość . :) Co do wspomnień nie często zaglądam do mojej "Izby Pamięci" bo zbyt rozklejam się emocjonalnie. Pozdrawiam :)
UsuńOto i one! ;D Fajne. Bardzo lubię cytaty z dzieł Harukiego Murakami. Musiałabym kiedyś w końcu jakąś jego książkę przeczytać. Niektórzy ludzie, nawet jeśli pojawiają się w naszym życiu na moment, mogą nam wiele uświadomić i pokazać właściwą drogę. Ach, wspomnienia. Sama mam pudełko, w którym zbierałam jakieś pocztówki, lsty, bilety z wycieczek, albo z kina i inne takie. Podłączam się pod pytanie Safy i proszę o więcej na temat Marcina. ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych rozmyślań. ;)
No popatrz, stare pudła, a ile skarbów, ile tematów blogowych... szperaj, szperaj, a my czekamy, co tam drzemie na dnie:-)
OdpowiedzUsuńOch mój maż ostatnio znalazł w piwnicy moje stare zeszyty, złote myśli ... pięknie się wspomina i cudowne jest to, że ma się co wspominać :-)
OdpowiedzUsuńMam swoje magiczne pudełka, do których zaglądam coraz rzadziej... sama nie wiem dlaczego. Kila zasuszonych róż z ogromnego przeprosinowego bukietu od faceta, który nic dla mnie nie znaczy. Stare pióro, którym już nic nie napiszę. Pamiętników też nie umiałam pisać, ale w liceum się zdarzyło i też są w tym pudełku. Skupiałam się na tym ktoz z kim i dlaczego mi tak źle, a były to przeciez cudowne lata.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niektóre chwile już nigdy nie wrócą..
OdpowiedzUsuńJa to taka właśnie sentymentalna jestem..
Pozdrawiam.
Mam tak samo. Gdy pomyślę o dawnych czasach, albo znajdę jakieś cenne rzeczy z tamtych czasów to robi się tak ciepło w serduszku i ma ochotę się wrócić do tamtych czasów. Oj wiele bym dała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie można rozmyślać o przeszłości na którą nie mamy wpływu i ona nam ciąży, lepiej wyciągnąć wnioski i lekcję z tego i iść dalej ale... Wspomnienia są warte poświęcenia im chwilę, szczególnie te dobre, nastrajają pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :) Umieściłam Twój blog w polecanych. :) Pozdrawiam!
UsuńJa żałuję niektórych rzeczy z przeszłośći :(
OdpowiedzUsuńCo powiesz na obs za obs ?- zacznij a ja się zrewanżuję
Zapraszam również na konkurs który sama organizuję :)
magicworldprincesscarmen.blogspot.com
Kamilala, dziękuję za odwiedziny. Sposób w jaki przekazujesz swoje myśli bardzo mi odpowiada, więc pzowolę sobie wpadać i czasem zostawić jakiś komentarz. A tymczasem wpisuję Twój blog na listę odwiedzanych.
OdpowiedzUsuńAd rem, czym byśmy byli bez wspomnień poza peselem? To one budują naszą tożsamość.
Wspomniałaś o starych listach, co uświadomio mi, że nie mam żadnych starych listów. Znajomości/przyjaźnie mają to do siebie, że ewoluują. Z czasem zatracają swoje pierwotne znaczenie, więzy się rozluźniają... i wtedy pozbywam się listów. W razie powrotu wspomnień mniejszy żal, że coś się skończyło.
Pozdrawiam
Dziękuję za przemiły komentarz! :) Przepraszam, że wcześniej nie umieściłam Twojego bloga w polecanych, ale kompletnie nie miałam na to czasu i dzisiaj wszystko nadrabiam.
UsuńUwielbiam trampki w każdej postaci :D I kolorowe, i takie zwykłe w jednym kolorze! Właśnie przypomniałam sobie, że ja też kiedyś prowadziłam takie pamiętniki i teraz żałuję, że je zniszczyłam chcąc zacząć "żyć od nowa" hihi :D Teraz byłoby z czego się pośmiać :D
OdpowiedzUsuńA w życiu nic nie dzieje się przez przypadek! :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarz. ;) Można wiedzieć, jak je zniszczyłaś? :D
UsuńJakie fajniuchne - chodziłabym w takich :) Stare przedmioty mają taką swoją magię, jeżeli wiążą się ze wspomnieniami...
OdpowiedzUsuńŁadna sentencja pod zdjęciem. Sama mam kilka swoich ulubionych, np. ""Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać" Cycerona, "Telewizja to tylko zastępcza rozrywka dla mózgu, kto nie czyta, ten właściwie nie potrzebuje już głowy, nie mówiąc oczywiście o wyobraźni i fantazji" Billiego Joe, wokalisty mojego najulubieńszego Green Day'a i ostatnia, tą chyba najbardziej lubię. Powiedziane również przez Billiego - "Nigdy nie biegaj po deszczu w skarpetkach".
Ciepełka
MArtyna